wtorek, 22 marca 2016

Co można a co nie można

Na portalach sportowych często spotyka się komentarze o czysto politycznym brzmieniu. Jest to trochę dla mnie żenujące bo zamiast poczytać opinii innych internautów o sporcie, zmuszony jestem wertować kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt opinii czysto politycznych. Postanowiłem jednak napisać na jednym z portali swój komentarz. Brzmiał on:
"Wszystkim politycznym komentatorom na sporcie bardzo serdecznie podziękuję troszkę inaczej. Tylko palant, bałwan, czub, cep, tuman, debil, baran, szajbus, głupol, świrus, osioł, dureń, wariat, bęcwał, przygłup, kiep, gamoń, imbecyl, młot, tępak, półgłówek,  pacan, muł, głupek, świr  i kretyn nie odróżnia wiadomości sportowych od politycznych. "
Komentarz nie został jednak opublikowany bo mój komentarz był ... niezgodny  z zasadami dyskusji portalu.